Czy jechać do Tybetu?

Tybet, to bardzo wielki kraj: częstym błędem popełnianym przez turystów pragnących odwiedzić Tybet jest utożsamianie nazwy Tybet wyłącznie z Tybetańskim Regionem Autonomicznym. Tybetańczycy uważają, że do Tybetu należą także większość prowincji Qinghai oraz część prowincji Syczuan, Gansu i Yunnan. Tybetańczycy mieszkali i panowali na tych terenach przez tysiące lat.

Czy powinno się podróżować do Tybetu?
Większość Tybetańczyków popiera turystykę ponieważ dzięki turystyce świat może dowiedzieć się o warunkach panujących w Tybecie oraz aspiracjach samych Tybetańczyków. Tybetańczycy traktują obecność obcokrajowców w swoim kraju jako źródło nadziei. Dalajlama zachęca ludzi do wyjazdów do Tybetu i dawania świadectwa cierpieniom Tybetańczyków znajdującymi się pod represyjnymi rządami Chin oraz do podejmowania działań po powrocie w oparciu o uzyskane informacje.

Nie mniej jednak nie zalecamy podróży do Tybetu bez wcześniejszej oceny sytuacji politycznej czy też bez upewnienia się czy wizyta złożona w Tybecie przysłuży się samym Tybetańczykom (patrz poniżej). Zalecamy także, aby po powrocie nadal wspierać Tybetańczyków poprzez włączenie się do organizacji działających na rzecz Tybetu.

Poniższe dwa alternatywne przewodniki dla turystów zamierzających odwiedzić Tybet – obowiązkowa lektura dla osób planujących podróż do Tybetu::
1. Alternatywny Przewodnik po Tybecie (International Campaign for Tibet, polskie tłumaczenie: Program Tybetański Fundacji Inna Przestrzeń)
2. Tybet: Alternatywny Przewodnik (Free Tibet)

W celu uzyskania aktualnych informacji, o tym jak dostać się samodzielnie do Tybetu polecamy zakup niedawno wydanego przewodnika, jakim na przykład jest Rough Guide to Tibet (Ogólny przewodnik po Tybecie).

International Tibet Support Network zaleca następujące działania dla osób udających się do Tybetu.

1. Wspieraj Tybetański biznes:
Aby wspierać Tybetańczyków, ich kulturę i gospodarkę należy jak najczęściej dokonywać zakupów w sklepach i na stoiskach należących do Tybetańczyków oraz jeść w restauracjach Tybetańskich. W przypadku wynajęcia przewodnika i kierowcy należy prosić o Tybetańczyków. Łatwiej dostosować się do tych zaleceń, kiedy podróżuje się niezależnie, ale jeśli korzysta się z agencji turystycznej należy dowiedzieć się, jakie jest stanowisko danej agencji turystycznej w sprawie wsparcia dla Tybetańskiego biznesu i uzależnić swój wybór od odpowiedzi na to pytanie. Tybetańczycy są dyskryminowani w gospodarce Tybetu, brakuje im wykształcenia, umiejętności oraz znajomości języka, aby móc konkurować z zalewem chińskich imigrantów. Tybetańczycy są mniejszością w stolicy Tybetu, Lhasie.

2. Unikaj kupowania antyków:
Tybetańskie przedmioty kultury materialnej są niszczone i rozkradane od czasów Chińskiej okupacji w Tybecie w 1949/1950. Można pomóc ocalić resztki Tybetańskich zabytków poprzez nie kupowanie antyków, a przez to nie przyczynianie się do dalszego uszczuplania Tybetańskiego dziedzictwa.

3. Pomóż chronić Tybetańską Przyrodę:
Nie należy kupować żadnych produktów wykonanych z zagrożonych gatunków, a w szczególności skór zwierząt. Tybetańczycy przestali nosić skórzane okrycia, po tym jak w 2006 roku Dalajlama zaapelował do wszystkich Tybetańczyków, aby zaniechali tych praktyk. Wielu Tybetańczyków symbolicznie spaliło swoje okrycia ze skóry w odpowiedzi na apel Dalajlamy.

4. Staraj się nie narażać Tybetańczyków:
Tybet jest ściśle monitorowany przez zarówno umundurowanych jak i nie umundurowanych agentów. Dawanie zdjęć Dalajlamy czy poruszanie drażliwych tematów politycznych w rozmowach ze zwykłymi Tybetańczykami może narazić ich na ryzyko po naszym wyjeździe. Jeśli Tybetańczycy podzielą się z nami jakąś informacją, nie należy dyskutować o ich tożsamości z pracownikami ochrony podczas pobytu w Tybecie, należy też być ostrożnym, jeśli chodzi o przechowywanie informacji w formie pisemnej, gdyż w przypadku przeszukania naszego bagażu mogą one zaszkodzić Tybetańczykom.
Już poza granicami Tybetu możemy podzielić się swoimi informacjami przekazując je Tybetańskiemu Rządowi na Uchodźstwie lub innej uprawnionej do zbierania informacji organizacji, takiej jak TCHRD, ICT, SFT, FTC itd.

5. Nie narażaj się na niebezpieczeństwo:
Podczas pobytu w Tybecie należy założyć, że nasze kontakty są monitorowane (rozmowy przez telefon komórkowy, maile itp.) Wielu obcokrajowców zostało deportowanych za swoją działalność polityczną lub w związku z podejrzeniami usiłowania przewiezienia poufnych informacji politycznych poza granice Tybetu. W przypadku złapania takiej osoby będzie ona najprawdopodobniej rygorystycznie przesłuchiwana i szybko deportowana, ale zdarzały się również przypadki zatrzymania obcokrajowców na okres do dwóch tygodni (np. za spalenie flagi chińskiej). Tybetańczycy, z którymi kontaktują się obcokrajowcy są narażeni na dużo surowsze traktowanie i ryzykują aresztowanie, tortury oraz uwięzienie. Fotografowanie miejsc zakazanych może doprowadzić do przesłuchania lub konfiskaty kamery.



Źródło: International Tibet Support Network

1 komentarz:

  1. Brzmi to zatrważająco… bo myślę o tym, Internet wcale świata w tej materii nie ulepszył, ale utrudnił. Kraje które są silne, wydają się bardziej dominować, te które się uginają pod ich brzemieniem, znikają z uwagi mediów, jako nie dochodowe… magia pieniądza i sukcesu zabiera resztki nadziei…
    Tybet od lat jest moja pasja, i czytanie informacji o tym co się dzieje zostawia mi poczucie wielkiego smutku

    OdpowiedzUsuń